Lisowi spada. Jakieś pół miliona widzów znudziło się panem Tomaszem na żywo. Wirtualne media podały, że szególnie znudzona jest najbardziej atrakcyjna (pod względem komercyjnym) grupa widzów, czyli osoby w wieku 16-49.
Otóż mam pomysł na program, który miałby szanse być bardziej zajmujący niż Pan Redaktor - live.
Zaprosić do współpracy Lisa i Pospieszalskiego. Wspólnie musieli by tylko ustalić temat wiodący odcinka. Poza tym - każdy ma swoją część (starannie wyselekcjonowanej) widowni, każdy zaprasza swojego gościa i przygotowuje krótki felieton filmowy. Pan Lis może siedzieć, a pan Pospieszalski stać (jak niegdyś para Żakowski i Najsztub).
Byłoby ciekawie?
Mam nadzieję, że tak.
Pomysł oddam za dobre winko :)
Komentarze